Wspólne życie,czyli o tym jak bieguny się przyciągają

WSPÓLNE ŻYCIE, CZYLI O TYM JAK BIEGUNY SIĘ PRZYCIĄGAJĄ

O tym, jak trudno jest tworzyć harmonijny związek z przedstawicielem płci przeciwnej wie chyba każdy. Zawsze coś stanie na przeszkodzie. W końcu nie bez przyczyny kobiety i mężczyźni pochodzą z dwóch jakże odległych planet rozdzielonych Ziemią, na której przyszło im wieść wspólne, jakby nie było, życie.

Kobiety lubią gadać. Mężczyźni nie lubią słuchać. Kobietom zależy na czułości. Mężczyznom na seksie. One są romantyczne, oni praktyczni. Cechy te zdają się wykluczać jakiekolwiek szanse na budowanie wspólnego życia. A jednak wielu się to udaje.

Wystarczy przyznać, że to, co nas różni powinno się uzupełniać. Kobieta lubi być zdobywana. Mężczyzna lubi zdobywać. Dajmy sobie zatem szansę - zacznijmy się uzupełniać.

Tworzenie szczęśliwego związku wymaga kompromisów, a łatwo o nie, gdy obie strony pozbędą się egoizmu. Wyobraźmy sobie sytuację, w której i ona i on pragną wyłącznie szczęścia tej drugiej osoby, sytuację, w której dobro drugiej strony jest ważniejsz od własnego. Jakże łatwo wówczas uniknąć konfliktów i żyć w pełnej symbiozie: ty chcesz dla mnie dobrze, ja chcę dla ciebie jak najlepiej. Ale: należy uważać, by nie przedobrzyć, by w ostateczności nie zrezygnować z siebie samego. Należy umieć zachować umiar i sprawiedliwie obdzielać się dobrem i szczęściem.

Przede wszystkim należy zacząć od siebie, pozbyć się kompleksów, zaakceptować siebie takim, jakim się jest. Różnimy się, ale to przecież dobrze, o to właśnie chodzi. Tworzenie związku polega na wzajemnym poznawaniu się, a tu niezbędna okazuje się rozmowa, ale ta prawdziwa, głęboka, nie polegająca wyłącznie na wymianie informacji. Brak rozmów prowadzi do nieporozumień, wynikających z niedomówień i domysłów, które z czasem zmieniają się w nieuzasadnione podejrzenia i urazy. Nie można liczyć na to, że partner domyśli się, co dzieje się w głowie partnerki, skoro ich umysły funkcjonują na zupełnie innych zasadach i te same sygnały są interpretowane w zupełnie inny sposób. Jedyne wyjście polega na wzajemnym dzieleniu się swoimi myślami i odczuciami, by nie dochodziło do niepotrzebnych niedomówień.

Kolejnym ważnym elementem udanego związku jest kontakt fizyczny. Nie, nie chodzi tu wyłącznie o seks. Raczej o codzienny dotyk: trzymanie się za rękę, głaskanie, przytulanie, odsuwanie włosów z czoła. Czułe gesty, tak jak miłe słowa potrafią zdziałać cuda. Częste mówienie partnerowi czy partnerce miłych rzeczy sprawi, że on i ona poczują się pewniej w związku, wiedząc, że zawsze mogą znaleźć w swojej drugiej połowie oparcie, niezależnie od okoliczności, od tego, co dzieje się poza nimi.