Brak potostwa jako jeden z męskich problemów(2)

BRAK POTOMSTWA JAKO JEDEN Z MĘSKICH PROBLEMÓW (II)

Pocieszające wydaje się to, iż badania związane z diagnozą przyczyn niepłodności męskiej są o wiele prostsze i tańsze, niż w przypadku badań kobiet. Oprócz oceny prawidłowości budowy męskich narządów płciowych należy bezwzględnie zbadać nasienie. Niestety, mężczyźni dość niechętnie poddają się badaniu nasienia; są i tacy, którzy obrażają się na swoje partnerki, bo podejrzenie, że przyczyna niepłodności może leżeć po ich stronie, nie jest dla nich niczym komfortowym. Męskie obawy można zrozumieć, ale przede wszystkim warto nakłaniać mężczyzn, by poddali się temu badaniu. Nasienie pobiera się w wyniku masturbacji, do jakiej ma dojść przynajmniej w 3 dni po wstrzemięźliwości seksualnej. Objętość prawidłowego ejakulatu wynosi od 2 do 5 ml, a na każdy ml przypada od 20 do 300 mln plemników; 30% plemników ma prawidłową budowę, a minimum 40% wykazuje prawidłową ruchliwość. Gdy wynik badania jest niezadowalający, wówczas należy je powtórzyć po ok. 2 miesiącach. W przypadku kolejnego nieprawidłowego wyniku podejmuje się dalsze czynności diagnostyczne. Warto wspomnieć, iż badania męskiego nasienia pozwalają nadto zdiagnozować rozmaite stany zapalne męskich narządów rozrodczych. Obecnie można także kupić test płodności dla mężczyzn, który daje możliwość przeprowadzenia badania nasienia w warunkach domowych. Tego typu test mierzy poziom ilości plemników w nasieniu, dzięki czemu można stwierdzić czy mężczyzna jest płodny, czy też niepłodny. Jednakowoż test ten nie jest w stanie wykazać, czy plemniki są wystarczająco ruchliwe oraz czy mają prawidłową budowę.

Jeżeli okaże się, że męskie plemniki są zbyt słabe, by mogło dojść do zapłodnienia, w pewnych przypadkach będzie można temu zaradzić. Przykładowo, może okazać się, iż przyczyną problemów jest niski poziom hormonów - testosteronu lub gonadotropin. Wtedy najczęściej lekarz androlog decyduje o podaniu mężczyźnie hormonów. Jak wspomnieliśmy w poprzednim artykule, inną z przyczyn niepłodności u mężczyzn mogą być żylaki w okolicy nasieniowodu. Powodują one miejscowe podwyższenie temperatury, co zaś jest niebezpieczne dla plemników, które giną lub stają się mało ruchliwe, a przez to niezdolne do zapłodnienia. Lekarz androlog potrafi wyczuć palcem tego typu żylaki. Zoperowanie ich może dodać plemnikom przyspieszenia. Aby mogło dojść do sztucznego zapłodnienia w 1 ml nasienia musi znajdować się przynajmniej 10 mln plemników. Gdy jest ich mniej, wtedy mężczyzna jest bezpłodny. Pary starające się o potomstwo winny stosować niskotłuszczową dietę bogatą w produkty pełnoziarniste, owoce i warzywa. Nie można przy tym dopuścić do spadku poziomu witaminy C. Witamina C poprawia wchłanianie w przewodzie pokarmowym związków takich, jak: cynk, miedź, potas i wapń. Wpływają one na żywotność i przeżywalność plemników. Witamina C zapobiega nadto zlepianiu się nasienia. Równie wartościowa jest witamina E. Ma ona pozytywny wpływ na płodność u mężczyzn z normalną ilością plemników, ale z dużym stężeniem wolnych rodników we krwi i w płynie nasiennym. Aby wspomóc płodność, należy stosować średnio nasilone ćwiczenia fizyczne oraz zapewnić sobie odpowiedni wypoczynek. Mężczyźni pragnący zostać ojcami winni nadto unikać gorących kąpieli, nosić luźne bokserki, spać 8 godzin na dobę, ćwiczyć przez godzinę od 3 do 5 razy w tygodniu, unikając przy tym ćwiczeń mogących dokonać szkód w okolicy krocza, prawidłowo się odżywiać, pić wodę i najwyżej 2 filiżanki kawy dziennie, unikać używek i nagłych wahań wagi.

Współczesna nauka oferuje parom borykającym się z problemem niepłodności skorzystanie z banków nasienia. Do niedawna o tym rozwiązaniu nie mówiono głośno. Aby zostać dawcą nasienia, potrzeba trochę czasu. Potrzeba ok. 6 miesięcy, ażeby sprawdzić, czy mężczyzna spełnia wszystkie wymagania. Dawcą może być bowiem wyłącznie zdrowy mężczyzna w wieku 18-40 lat; często jednym z warunków jest także posiadanie przynajmniej dwójki zdrowego potomstwa. Każdy z potencjalnych dawców musi poddać się szczegółowym badaniom, aby wykluczyć szansę zaistnienia ewentualnych chorób czy też obciążeń dziedzicznych. Nasienie kandydata jest mrożone, a po rozmrożeniu jeszcze raz bada się je w celu potwierdzenia, czy nadaje się do zapłodnienia.

W ubiegłym roku naukowcy z Brazylii - po przeprowadzeniu badań - postawili tezę, że szansą dla bezpłodnych mężczyzn są... myszy! Uważają oni, że jest to przełom, który może doprowadzić do opracowania skutecznej metody leczenia bezpłodności u mężczyzn. Z badań wynika bowiem, że myszy mogą wytwarzać ludzkie plemniki. Krytycy wykorzystywania mysz jako zastępczych dawców plemników nie dopuszczają myśli, że inny gatunek mógłby odgrywać tak intymną rolę w procesie rozmnażania się człowieka.

Pamiętajmy, iż najlepiej jest w miarę wcześnie zgłosić się do lekarza. Jeżeli któreś z przyszłych rodziców ma kłopoty z płodnością, lepiej, by okazało się to jak najszybciej. Obecnie znanych jest wiele metod, które są bardzo skuteczne w leczeniu niepłodności. Samo jednak leczenie może potrwać nawet kilka lat.