10/07/2009
Wyłapane w SieciKurowanie się Eskulap - Temida

Sen (3) Gdy mężczyzna nie może się wyspać...

Bezsenność jest to problem, jaki dotyczy w większej mierze ludzi starych, niż młodych. Zdecydowanie gorzej śpią też ludzie niespokojni, lękliwi, jako że jedna z głównych przyczyn bezsenności tkwi w rozmaitych troskach i zmartwieniach.

 

SEN (III)

GDY MĘŻCZYZNA NIE MOŻE SIĘ WYSPAĆ...

 

Bezsenność jest to problem, jaki dotyczy w większej mierze ludzi starych, niż młodych. Zdecydowanie gorzej śpią też ludzie niespokojni, lękliwi, jako że jedna z głównych przyczyn bezsenności tkwi w rozmaitych troskach i zmartwieniach. U podłoża trudności z zasypianiem tkwić może nadto zbyt wczesne lub późne kładzenie się spać. Jeśli zaś nagle budzimy się w nocy, to może być to oznaka np. tego, że mamy trudności w oddychaniu.

 

 

 

Skuteczne leczenie bezsenności winno opierać się na znalezieniu jej przyczyny. Najgorszą metodą leczenia bezsenności jest stosowanie środków nasennych. Chemiczne środki nasenne dezorganizują mechanizmy biochemiczne rządzące snem naturalnym, co więcej - mogą doprowadzić do tego, że organizm z czasem tak się od nich uzależni, że człowiek nie będzie w stanie się bez nich obejść, że będzie zmuszony do ciągłego zwiększania dawki środka nasennego. Pamiętajmy, że sen po środkach chemicznych ma zdecydowanie mniejszą jakość, niż sen naturalny. Pigułki na sen są użyteczne jednie wtedy, gdy sen jest potrzebny, a nie może być osiągnięty zwykłymi sposobami. W każdej innej sytuacji lepiej jest unikać tego typu środków. W przypadku bezsenności lepiej jest korzystać z rozmaitych prostych wskazań, pomagających nam zasnąć. Dobrym antidotum są systematyczne, ale nie forsujące ćwiczenia fizyczne. Najlepiej jest wykonywać je codziennie. Zdrowy, dorosły osobnik potrzebuje minimum 10-15 minut wysiłku codziennie, dobranego w taki oto sposób, aby jego tętno wzrosło w przybliżeniu dwukrotnie w stosunku do wartości spoczynkowej. Tym, co pozwala przywrócić rytm snu do pożądanego planu, lecz nie zawsze pomaga realizować zdrowy rytm snu, jest budzik. Jedyną bowiem dobrą drogą do realizacji zdrowego rytmu snu jest chodzenie spać tylko wtedy, gdy czujemy się naprawdę śpiący oraz budzenie się w sposób naturalny, bez jakiejkolwiek zewnętrznej1118163_glossy_tree.jpg interwencji.

 

 

 

A drzemki? Drzemka sygnalizuje nasze osłabienie, zły lub gorszy stan zdrowia, generalnie - braku wigoru. Oczywiście, nie każdy z nas musi doświadczać popołudniowego zmęczenia. Jeśli jednak doświadczamy go przez 5-8 godzin w ciągu dnia, warto zafundować sobie krótką drzemkę. Z pewnością podwyższy ona naszą wydajność w drugiej połowie dnia. Drzemki mają i swoje drugie oblicze. Mogą bowiem istotnie pogorszyć bezsenność, o ile są zażywane późną porą. Inaczej, drzemki wpływają niezwykle korzystnie dla możliwości intelektualnych człowieka. Najlepiej jest brać drzemki o wczesnej porze, niezależnie od rytmu snu. Muszą być przed lub w trakcie tzw. dead zone; drzemka nie powoduje fazy odpowiedzi (phase response). W Japonii krótkie drzemki w ciągu dnia w dowolnym miejscu (tzw. inemuri) są zjawiskiem powszechnie znanym.

 

 

 

Mówiąc o problemach związanych z bezsennością, należy wspomnieć o niezwykle istotnym problemie dotyczącym właśnie panów. Nokturia, bo o niej mowa, jest to konieczność kilkakrotnego oddawania moczu w ciągu nocy. Większość mężczyzn wstydzi się przyznać do złego samopoczucia; miast cieszyć się życiem, cierpi w samotności - takie są tego konsekwencje. Tym bardziej warto zwrócić uwagę na typowo męskie problemy zdrowotne. Mężczyźni pragną uchodzić za silnych, odważnych, dzielnych. Gdy coś im zaczyna doskwierać, wielu z nich mówi sobie, że ?to po prostu minie, samo przyszło - samo przejdzie". Choroba, niestety, tak łatwo nie mija, a na pewno - nie mija sama, bez żadnej pomocy. W ogóle na temat zdrowia mężczyzn mówi się niewiele. O wiele więcej miejsca poświęca się dyskusjom nad stanem zdrowia u kobiet. I to pewnie dzięki temu kobiety są śmiałe, chętnie mówią o własnych dolegliwościach. A to przecież jest już połowa sukcesu do wyleczenia.

 

 

 

Jeśli nasz partner jest zmuszony do co najmniej dwukrotnego budzenia się w trakcie nocy w celu opróżnienia pęcherza, może być to sygnał, że cierpi właśnie na nokturię. Częste oddawanie moczu, ale w niewielkich ilościach towarzyszy także napadom kolki nerkowej w przebiegu kamicy narządu moczowego. Do niedawna mężczyźni funkcjonowali w przekonaniu, iż dolegliwość ta jest niejako wpisana w ich wiek, że 702362_sleep_3.jpgstanowi ona pierwszy symptom starzenia się. Młodsza grupa mężczyzn częste wstawanie w nocy do toalety wiąże z zapaleniem pęcherza moczowego albo nawet z nadmiarem stresu. Tymczasem nokturia jest jednym z najbardziej uciążliwych symptomów, wskazującym na problemy z przerostem prostaty. I w żadnym wypadku nie można nokturii lekceważyć! Mężczyzna cierpiący na przerost prostaty codziennie doświadcza wielu dokuczliwych objawów. Na częstych wizytach w toalecie i ograniczaniu ilości spożywanych płynów jego problemy bynajmniej się nie kończą. Nokturia dotyka co drugiego mężczyznę po pięćdziesiątym roku życia. Oczywiście, konieczność częstego oddawania moczu gnębi mężczyzn zarówno w dzień, jak i w nocy. O ile jednak częste wizyty w toalecie za dnia są jedynie kłopotliwe i irytujące, to już kilkukrotne wstawanie w nocy rodzi dużo poważniejsze konsekwencje. Nokturia nie śpi!

 

 

 

Dokładne poznanie przyczyn zaburzenia pozwala na indywidualne i - przede wszystkim - skuteczne leczenie chorych, prowadzące do poprawy ich jakości życia. Wiemy, że zakłócenia snu w znaczy sposób rzutują na jakość życia człowieka. Nie trudno, zatem, się domyśleć, jak istotny jest to problem. Sen z przerwami odbija się nie tylko na zdrowiu fizycznym, ale i na zdrowiu psychicznym. Organizm nie ma wystarczająco dużo czasu, aby wejść w najważniejszą fazę snu głębokiego, innymi słowy - nie ma wystarczająco dużo czasu, aby odpocząć, zregenerować się. Oto bowiem odpowiednia aktywność dzienna jest ściśle uzależniona od długości snu głębokiego. A zatem, konieczność przebudzenia w ciągu pierwszych 3-4 godzin po położeniu się spać w o wiele większym stopniu utrudnia wysypianie się i regenerację, niż konieczność wstawania w późniejszej fazie nocy. Nokturia może być przyczyną rozwoju wielu schorzeń układu moczowego, mięśnio-szkieletowego, krążenia, oddechowego, pokarmowego. Chorzy na nokturię mają obniżoną odporność, a także podwyższoną podatność na infekcje i choroby wirusowe. Mężczyzna zmuszony do kilkakrotnego w ciągu nocy wstawania do toalety jest rozdrażniony, osłabieniu ulegają jego funkcje poznawcze. Często pogarszają się jego stosunki z partnerką. Jest on bowiem skłonny do agresji, nawet błaha sprawa jest w stanie poważnie wytrącić go z równowagi. Nokturia i problemy z nią związane nierzadko rzutują też na pozostałe relacje towarzyskie mężczyzny i jego zachowanie w zakładzie pracy. Wyczerpany mężczyzna nie ma siły na jakiekolwiek spotkania, unika więc kontaktów ze znajomymi i rezygnuje lub ogranicza dotychczasowe rozrywki. Wyjścia czy to do kina, czy to na piwo z kolegami już go nie cieszą, jest zmuszony do odraczania spotkań, do rezygnacji z rozrywek. Popada w depresję. A wszystko to... skutek nieprzespanych nocy. Chory na nokturię mężczyzna jest niewyspany i zmęczony.

 

 

 

Nie potrafi skupić uwagi na najprostszych czynnościach. Brak koncentracji to nie tylko bierność, ale i - co gorsza - okazja do popełnienia wielu zagrażających zdrowiu i życiu pomyłek. Nadmierne zmęczenie i spadek koncentracji na skutek braku snu jest uważany za istotny czynnik ryzyka kolizji drogowych i wypadków przy pracy. Z czasem dochodzi do takich sytuacji, że jedynym celem staje się dla mężczyzny przetrwanie dnia. Jedynym marzeniem chorego staje się przespanie całej nocy, bez konieczności kilkakrotnego wstawania z łóżka i biegnięcia do toalety. Taki przedłużający się przerywany sen może powodować omdlenia. Jak wykazują badania, przedłużający się przerywany sen może prowadzić nawet do śmierci. Podsumowując, do krótkoterminowych konsekwencji przerywanego snu spowodowanego nokturią zaliczamy: zwiększoną senność, zmniejszenie wydolności psychoruchowej, zaburzenia koncentracji i pamięci, zaburzenia funkcji poznawczych, znaczne pogorszenie nastroju. Do długoterminowych znów: depresję, zwiększoną podatność na choroby somatyczne, zwiększone ryzyko rozmaitych wypadków, aż wreszcie - zgon.985589_ray_dream_1.jpg

 

 

 

Problem nokturii jest problemem złożonym. Ten chory mężczyzna najczęściej z kimś dzieli pokój, łóżko. I u partnerki, z czasem, dochodzi do zmęczenia, do rozdrażnienia. Większość bowiem kobiet budzi się wraz ze swoim partnerem. Chory mężczyzna jest skrępowany taką sytuacją, tym, że nie pozwala wyspać się swej partnerce. Nie mniej stresujący dla chorego na nokturię może okazać się wyjazd do sanatorium, gdzie będzie zmuszony dzielić swój pokój z innym kuracjuszem.

 

 

 

O powszechności tego schorzenia najdobitniej świadczą statystyki: w Polsce aż 65% mężczyzn ma zdiagnozowaną nokturię. Jak widzieliśmy, nie leczona nokturia może doprowadzić do poważnych problemów i w związku mężczyzny z kobietą, i w jego pracy. Nokturia w znaczący sposób wpływa na komfort życia mężczyzn, znacząco zakłócając ich codzienne funkcjonowanie. Dlatego tak istotne jest, aby jak najszybciej udać się do lekarza specjalisty. To po prostu konieczność. Drodzy panowie! Pamiętajcie, że rozmowa z urologiem to nic strasznego. Próba ?przeczekania" dolegliwości nie wyjdzie wam, z pewnością, na dobre. Czasem o wiele lepiej jest po prostu skorzystać z pomocy specjalisty. Warto więc przemóc uczucie skrępowania i wstydu oraz strach przed diagnozą. I pamiętajcie: wizyta u urologa, szczere mówienie o tym, co was trapi w żadnym wypadku nie osłabi waszej męskości!

 

 

Zobacz również

Eskulap - Temida

Hipochondria

"Hipochondria jest to, zgodnie z definicją, chorobliwa, przesadna troskliwość o ...

Eskulap - Temida

Niepełno sprawni stracą pracę bo ...pracują

Eskulap - Temida

Nie lekceważ grypy

Eskulap - Temida

Stres - Twój przyjaciel czy wróg?

Zobacz również

Bobo, Gołowąs, Infant

Urlopy Ojcowskie

W życie weszły przepisy kodeksu pracy o dodatkowym fakultatywnym urlopie macierzyńskim. No...

Bobo, Gołowąs, Infant

Sposób na uparte dziecko

Bobo, Gołowąs, Infant

Uwaga na słowa

Bobo, Gołowąs, Infant

Trudy wychowawcze