Męska siła

MĘSKA SIŁA

Męski wzorzec nakazuje panom wybudować dom, posadzić drzewo i spłodzić syna, a do tego być przystojnym, bogatym i odnoszącym sukcesy zawodowe samcem o dobrym sercu.

Ilu z nas to się udaje?

Ciągłe zadawanie sobie pytania: czy jestem prawdziwym mężczyzną może prowadzić do poważnych frustracji i zaburzeń wynikających z nieustannego porównywania się z innymi i wypadania w tych porównaniach nie zawsze dobrze.

Tymczasem wszyscy podlegamy przeróżnym presjom ze strony rodziny, partnerki, środowiska, w którym żyjemy. Każdy czegoś od nas wymaga. Czasem te wymagania trudno ze sobą pogodzić.

Czym jest męska siła? Jak ją scharakteryzować? Jak osiągnąć? Wiele mówi się o tym, że mężczyzna powinien być silny. Ale: co to tak naprawdę znaczy?

Mężczyzna nie musi już dziś walczyć o przetrwanie jak jego przodkowie, jednak wymagania wobec niego pozostały. Musi utrzymać rodzinę, zapewnić im odpowiednie warunki, a przy tym nie tracić nic na swojej atrakcyjności w oczach partnerki. Musi umieć podejmować decyzje, ale nie może być despotą. Musi być dobrym ojcem i cudownym kochankiem. Powinien dużo zarabiać, a przy tym mieć czas dla rodziny. Ciężko temu wszystkiemu sprostać.

We współczesnym świecie przetrwanie nie wiąże się z tym, żeby mieć gdzie mieszkać, co jeść i w co się ubrać, wiąże się z lansowanymi standardami. Jeśli mężczyzna za nimi nie nadąża, jeśli nie zapewnia swojej partnerce, dzieciom tego, co zapewniają swoim rodzinom inni mężczyźni, czuje się zagrożony.

Mężczyźni znacznie częściej niż kobiety upatrują źródła szczęścia na zewnątrz siebie, w przedmiotach, które są do zdobycia. Wydaje mi się, że jeśli tylko osiągną to i to, będą szczęśliwi. Zadania, jakie realizują mężczyźni, wymagają od nich koncentracji na świecie zewnętrznym, a wtedy bardzo łatwo zapomnieć o sobie, o swoim wnętrzu, zatracić tę część siebie, która pragnie życia kontemplacyjnego. Ta utrata to kolejne źródło cierpienia mężczyzn.

Mężczyźni obawiają się pożądania, przywiązania, zależności, być może zranienia, odrzucenia, więc woli sam odrzucić, niż być odrzuconym. Oczywiście głęboko pragnie tego, co odrzuca. Mężczyzna tęskni za bliskością w relacjach z kobietami, jak i z innymi mężczyznami. Za przyjaciółmi, z którymi można się dobrze rozumieć, nadawać na tej samej fali. Tęskni za bliskością z samymi sobą.

Współczesny mężczyzna jest samotny. Rzadko który mężczyzna ma głębokie, przyjacielskie relacje z innymi mężczyznami. A jeśli nie potrafi ich tworzyć, nie będzie też umiał tworzyć bliskich związków z kobietami. To jest samotność długodystansowca, który biegnie do mety, po drodze zalicza kolejne etapy, ale w końcu odkrywa, że nie ma wokół niego nikogo, z kim mógłby się cieszyć zwycięstwem.

Mężczyzna lubi być silny, mieć świadomość, że posiada wszystko, czego potrzebuje do życia. Siła mężczyzny polega na odkryciu w sobie różnych emocji i zaakceptowaniu ich tak, by je włączyć do swego repertuaru, a nie tylko walczyć na przykład z wrażliwością czy czułością.

Silny mężczyzna zachowuje zdolność do podejmowania walki w obronie swojej rodziny, kraju, ale nie walki jako wartości samej w sobie. Odkrywa wartości nadrzędne w stosunku do walki - altruizm, wzajemne wspieranie się. Akceptuje siebie niezależnie od presji i oczekiwań. Jednocześnie jest na te oczekiwania otwarty i stara się je realizować w takim stopniu, aby nie naruszały jego wewnętrznego dobrostanu, nie wymuszały na nim zachowań, które byłyby sprzeczne z  jego systemem wartości.

Silny, spełniony mężczyzna umie kochać, ma przy sobie kobietę, którą wspiera, która go inspiruje i równoważy jego zbyt męskie, twarde cechy. Daje sobie prawo do tego, by rozwijać swój potencjał. Wie, po co żyje.